Pewne jest że budynek Grande Arche de la Fraternité -„ Wielki Łuk Braterstwa” jak wielki magnes przyciąga turystów do tego ciekawego na swój sposób paryskiego zakątka. Ten oryginalny w formie biurowiec jest sercem i największą atrakcją tej nowoczesnej paryskiej dzielnicy drapaczy chmur. Wysokość budynku to 110 m, szerokość 108 m, a głębokość 112 m. Wymiary te czynią go niemal idealnym sześcianem. Ukończony w 1989 w dwusetną rocznicę Wielkiej Rewolucji Francuskiej stanowi przedłużenie i jakby ukoronowanie historycznej osi miasta przebiegającej przez dwa wcześniej powstałe sławne paryskie łuki : Arc de Triomphe du Corrousel stojący nieopodal Luwru i Arc de Triomphe na rondzie Charles de Gaulle. Gdy staniemy na dziedzińcu przed Luwrem i spojrzymy poprzez pierwszy z nich, dostrzeżemy przezeń dwa pozostałe łuki. Linia prosta wytyczona pomiędzy skrajnymi budowlami o długości prawie 8 kilometrów umownie łączy historyczny Paryż z jego najnowocześniejszą dzielnicą.W przeciwieństwie do swoich starszych braci, Grande Arche nie symbolizuje sukcesów militarnych lecz pokojowe idee braterstwa , humanitaryzmu i obrony praw człowieka. Wewnątrz budynku znajdują się centra konferencyjne, galeria sztuki, restauracja, oraz muzeum komputerów. Z tarasu na dachu Wielkiego Łuku możemy podziwiać rozległą panoramę Paryża. Na dach dostaniemy się bezpośrednio zewnętrzną szklaną windą. Winda zamontowana jest pomiędzy nogami Wielkiego Łuku i podróż nią może przyprawić o zawrót głowy co wrażliwsze osoby. A po spacerze warto usiąść na chwilę na szerokich schodach pod Wielkim Łukiem i popatrzeć w dal , bo naprawdę ładny stąd widok.
Początki dzielnicy La Defence to lata pięćdziesiąte XX wieku. Podstawowym kryterium planowania urbanistycznego było zachowanie proporcji szerokości ulic do wysokości budynków. Dzięki temu bryły wieżowców skupionych na dość ograniczonym obszarze nie przytłaczają swoją masą okolicznych dzielnic o średniej i niskiej zabudowie. Ruch kołowy i kolejowy został sprowadzony pod ziemię, a przestrzeń pomiędzy budynkami oddano ludziom, zieleni i wodzie. Na terenie dzielnicy stoi wiele rzeźb, dłuta światowej sławy współczesnych artystów, które znakomicie komponują się z nowoczesną architekturą. Pomiędzy budynkami znajdziemy wiele przytulnych zieleńców, gdzie możemy wśród ciszy odsapnąć od betonu i szkła. I możemy sobie skorzystać z Internetu udostępnionego za damo w całej dzielnicy.
La defence
kilka zdjęć z 2002 roku
extra caly album! ;)
Cała dzielnica robi wrażenie. Poza Łukiem najbardziej podobały mi się po prostu przestrzenie między biurowcami – tyle miejsca idealnego na spędzenie przerwy w pracy:)
Zapraszam do mnie po nominację do Liebster Award ;-)
Bardzo dziękuję za nominację. Nie wezmę niestety udziału w ankiecie, ale będę bacznie obserwował wyniki.
Piękne te paryskie spacery z Tobą, świetne zdjęcia! Pozdrawiam! :)